
AI w medycynie – biała księga
Sztuczna inteligencja w medycynie. Czy to jeszcze przyszłość czy już teraźniejszość? Serdecznie zachęcam do sięgnięcia do opracowania „Biała Księga AI w praktyce klinicznej”. Zespół doskonałych redaktorów pochylił się nad całością zagadnień i omówił dokładnie zarówno definicje AI, jak i czekająca na inteligencję – tę sztuczną i tę naszą – wyzwania.
Co omawia dokument?
Księga omawia problemy legislacyjne, wyzwania związane z ochroną danych wrażliwych czy uzyskiwaniem świadomej zgody pacjenta na posługiwanie się danymi. Autorzy wymieniają szereg zastosowań AI w medycynie, od badań (przed)klinicznych aż po pracę z pacjentami – zarówno w procesie diagnostyki jak i dobierania terapii.
Ponad 100 stron treści
Na ponad 100 stronach Księgi omówiono przede wszystkim braki legislacyjne w zakresie AI w medycynie. Zwrócono szczególną uwagę na ochronę pacjentów, których dane medyczne byłyby wykorzystywane – na etapie budowania/uczenia AI oraz kolejno, w procesie jej wykorzystania w praktyce klinicznej.
Zwrócono uwagę, że dokumenty prawne, np. Kodeks Etyki Lekarskiej, w ogóle nie odnoszą się do wykorzystania sztucznej inteligencji w praktyce klinicznej. Autorzy Księgi przyjmują zatem, że w zakresie, w jakim AI będzie prawnie dopuszczalna, będzie także możliwa do zastosowania przez lekarzy na gruncie KEL. Czy tak faktycznie jest? Można by polemizować. Choćby z uwagi na rozproszenie odpowiedzialności.
Odpowiedzialność użytkowników
Bardzo brakuje mi głębszej analizy odpowiedzialności poszczególnych „graczy”, którzy aktywnie będą decydować o posługiwaniu się i wdrażaniu AI w medycynie. Gdzie kończy się odpowiedzialność producenta oprogramowania, gdzie zaczyna i dokąd sięga odpowiedzialność lekarza… jeśli np. nie rozumie on, jak dany program (w końcu nie „napisany”, a „nauczony”) działa.
Serdecznie zachęcam do lektury, link poniżej: